Zespół Szkół im. Unitów Podlaskich w Wohyniu - Uczniowska strona internetowa

Idź do spisu treści

Menu główne

Kolonie w Rabce

ARCHIWUM > 2017/2018

Chwila wspomnień - Kolonie w Rabce 2017

 Co roku w naszej szkole organizowane są kolonie. W tym roku odpoczywaliśmy w Rabce Zdrój. Organizatorem kolonii była pani Iwonka Babicz-Kalinowska. Naszymi opiekunkami były: pani Jola Chacewicz, pani Asia Kubaczyńska i pani Agnieszka Juszczyńska.
 19 sierpnia rano była zbiórka pod szkołą. Pożegnaliśmy się z rodzicami i ruszyliśmy w drogę. Po drodze zwiedzaliśmy  Sandomierz. Mieliśmy okazję spacerować ulicami, gdzie był nagrywany film „Ojciec Mateusz”. Gdy dotarliśmy do Rabki, do ośrodka „Ela” zostaliśmy przywitani przez ulewny deszcz. Rozpakowaliśmy walizki i zapoznaliśmy się z ośrodkiem wczasowym.
 W niedzielę byliśmy na mszy św. , a później  bawiliśmy się w Parku Zdrojowym, oddychaliśmy zdrowym powietrzem w Tężni Solankowej.
 W poniedziałek pojechaliśmy do Energylandii, największego parku rozrywki w Polsce. Jest to wspaniałe miejsce, w którym doznałam wielu wrażeń, których nie da się opisać. We wtorek były atrakcje wodne na Termach w Chochołowie. Najbardziej podobał mi się basen odkryty, zjeżdżalnie pontonowe oraz zapadnia.
W środę wybraliśmy się na cały dzień do Zakopanego. Zwiedzaliśmy Wielką Krokiew, Krupówki. Podziwialiśmy panoramę Tatr, wędrowaliśmy Doliną Kościeliską i chodziliśmy po Jaskini Mroźnej, jedliśmy oscypki w bacówce.  Wróciliśmy zmęczeni, ale zadowoleni. Był to bardzo udany dzień.
 W czwartek pojechaliśmy do Bochni,  zwiedziliśmy Kopalnię Soli i korzystaliśmy z podziemnych atrakcji. Zjeżdżaliśmy na zjeżdżalni i graliśmy w piłkę.
 W piątek zdobyliśmy najwyższy szczyt Gorców - Turbacz 1310 m n.p.m. Po południu urządziliśmy wspaniały festiwal wielkich baniek mydlanych.
W sobotę zostaliśmy zaproszeni przez burmistrza miasta na uroczyste otwarcie Miasteczka Ruchu Drogowego. Mogliśmy sobie bezpiecznie poszaleć na gokartach, było super. Wieczorem mieliśmy dyskotekę.
 W niedzielę po mszy świętej poszliśmy na spacer na wieżę widokową na Polczakówce. Po powrocie relaksowaliśmy się w basenie hotelowym.  Po kolacji było spotkanie pożegnalne, wręczenie dyplomów i amoretek.
 Nasz pobyt w Rabce dobiegł końca. W poniedziałek po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę powrotną. Podczas niej zwiedziliśmy Kraków. Byliśmy w Katedrze na Wawelu, Zamku Królewskim, w Bazylice Mariackiej, gdzie mogliśmy zobaczyć z bliska Ołtarz Wita Stwosza. Spacerowaliśmy po Starym Mieście i Sukiennicach, a odpoczywaliśmy pod pomnikiem Adam Mickiewicza. Bardzo podoba mi się Kraków. Na koniec wstąpiliśmy do McDonald
s, aby się posilić. Do Wohynia wróciliśmy około 22.00 stęsknieni, szczęśliwi i pełni wrażeń. Rodzice już na nas czekali. Pożegnaliśmy się z koleżankami i opiekunkami. Czekał nas jeszcze tydzień wakacji.
 Byłam na koloniach po raz pierwszy. Jest to wspaniała forma wypoczynku, a zrazem prawdziwa szkoła życia. Było wspaniale, wesoło, dużo zwiedzaliśmy, mnóstwo wrażeń i emocji, ale były też chwile słabości, łzy i tęsknota za najbliższymi. Bardzo miło wspominam kolonie w Rabce i chętnie pojadę jeszcze raz.

Ola Parać, kl.V


Rankiem 19 sierpnia 2017r. wyjechaliśmy, na długo oczekiwany obóz do Rabki Zdrój. Po drodze wstąpiliśmy do pięknego grodu nad Wisłą Sandomierza. Po zwiedzeniu miasta „śladami Ojca Mateusza” wyruszyliśmy w dalszą drogę.
  W Rabce przywitał nas deszcz. Wszystkie prognozy pokazywały, że będzie zimno, mokro i ponuro. Na szczęście drugiego dnia się rozjaśniło. To właśnie wtedy mieliśmy jechać do Energylandii, która była jedną z najbardziej wyczekiwanych atrakcji naszych koloni. Przejechaliśmy się chyba wszystkimi rollercosterami. Energylandia spełniła nasze oczekiwania.
Następną ciekawą wycieczką były termy w Chochołowie ze wspaniałymi, wodnymi atrakcjami. Odwiedziliśmy jeszcze Zakopane, wędrowaliśmy Doliną Kościeliską podziwiając górskie krajobrazy. Pogoda nam sprzyjała.
  Zwiedziliśmy również kopalnię soli w Bochni, gdzie dowiedzieliśmy się jak w dawnych czasach ją wydobywano. W kopalni mieliśmy okazję przejechać się podziemną kolejką.  
  Każdy z nas dostał dyplom za wejście na szczyt góry „Turbacz”. Na nagrodę w pełni zasłużyliśmy, bo droga na szczyt wcale nie była łatwa.
  Wieczorami mieliśmy spotkania integracyjne, na których śpiewaliśmy piosenki, puszczaliśmy bańki mydlane, tańczyliśmy, rozmawialiśmy… . Panie dbały o to, aby nikt nie miał czasu zatęsknić za domem i rodzicami.
  Wielkimi krokami zbliżał się dzień odjazdu. W drodze powrotnej czekała nas jeszcze jedna niespodzianka, zwiedziliśmy dawną stolicę Polski. W Krakowie, udaliśmy się na Wawel, spacerowaliśmy po rynku, zwiedziliśmy Kościół Mariacki oraz wysłuchaliśmy sławnego hejnału.
  Niestety wycieczka dobiegła końca. Nie wiadomo kiedy minęło całe 10 dni wypełnionych atrakcjami. Mi nie chciało się wracać do domu, ponieważ była tu bardzo miła atmosfera. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wyjedziemy znowu. Zwiedzimy kolejne, ciekawe miejsca, udowadniając tym samym, że w naszym kraju jest wiele atrakcji wartych obejrzenia.

Emilia Nast, kl. IIA

 W tym roku pierwszy raz byłam na szkolnych koloniach. Jestem bardzo szczęśliwa, że na nie pojechałam. Według mnie najfajniejszą atrakcją była całodniowa wycieczka do Energylandii. Tam jeździliśmy na różnych ekstremalnych rollercoasterach, ale również chodziliśmy na np. wiszące huśtawki. Przez te 10 dni odwiedziliśmy jeszcze wiele innych ciekawych miejsc. Byliśmy m.in. w Kopalni Soli w Bochni czy Termach Chochołowskich. Zdobyliśmy też  Turbacz - najwyższy szczyt Gorców! Ostatniego dnia naszego wypoczynku było nam przykro, że musieliśmy wyjeżdżać z ośrodka, w którym mieszkaliśmy. Bardzo miło wspominam ten wyjazd.

Wiktoria Klementewicz kl. IIA


 
Kolonie w tym roku były bardzo udane. To znaczy pokoje były ładne i przestrzenne, a jedzenie było bardzo smaczne. Zwiedziliśmy wiele miejsc. Zdobyliśmy najwyższy szczyt Gorców- Turbacz, z czego jesteśmy dumni. Pokonaliśmy ciężką trasę zarówno do  Jaskini Mroźnej  jak i w środku jaskini (wąskie korytarze, czasem było trzeba iść na „kucki”). Opłaciły się zmagania, bo wewnątrz Jaskini Mroźnej było naprawdę pięknie. Co prawda pogoda nie pozwoliła nam zwiedzić muzeum zabytkowych pociągów, ale za to wybraliśmy się na spacer po rabczańskim parku. Najlepszym dniem na koloniach był poniedziałek, gdyż wtedy pojechaliśmy do Energylandii. Moc atrakcji wzbudziła zachwyt zarówno najmłodszych uczestników kolonii jak i tych najstarszych. Podsumowując było warto wyjechać na kolonie.

Lidia Teleszko, kl. IIA

Organizatorzy i uczestnicy dziękują serdecznie za wsparcie finansowe Wójtowi Gminy Wohyń Panu Stanisławowi Jóźwikowi, Właścicielom firmy „WELMAX” Państwu Elżbiecie i Wiesławowi Adamowiczom oraz Kierownikowi Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Wohyniu Panu Ryszardowi Gaworeckiemu.


Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego